Polski karabinek Black Widow na strzelnicy w Zielnowie.
Przy okazji wizyty „Leśnego Dziadka” na strzelnicy w Zielnowie a właściwie to dzięki niemu, mieliśmy okazję postrzelać z nowego polskiego karabinka szturmowego Black Widow. Poniżej kilka nieprofesjonalnych opinii zwykłych przeciętnych „strzelaczy” i kilka słów o „Czarnej Wdówce” jak ją to pieszczotliwie określił „Leśny Dziadek”.
Historia powstania karabinka Black Widow
Karabinek Black Widow narodził się w Skarżysku-kamiennej dzięki dwóm panom: Przemysławowi Jaworskiemu i Rafałowi Cygańskiemu. Obydwaj panowie postanowili stworzyć karabinek szturmowy dedykowany walce na bliskich odległościach i do walki w pomieszczeniach (z tymi bliskimi odległościami. O tym dopiero później się dowiedzieliśmy i jak głupi strzelaliśmy na 100 metrów. Jak postanowili tak i zrobili stworzyli karabinek oparty o podzespoły/komponenty karabinka M4. Karabinek Black Widow w zamysłach ma być pozbawiony wad innych karabinków dostępnych na naszym rynku. Należy podkreślić, że jest to pierwszy w Polsce karabinek nie z państwowej lecz prywatnej firmy J&C Armament z siedzibą w Skarżyskim Inkubatorze Technicznym.
Black Widow – kilka danych technicznych
Karabinek docelowo przeznaczony na rynek cywilny i wojskowy w kalibrze 5.56×45, działający na zasadzie krótkiego skoku tłoka. Posiada regulator gazowy z czterema nastawami który jest zaprojektowany pod użycie tłumika. W karabinku z elementów „obcych” (AR15) wykorzystano : zamek, komorę spustową, spust, magi, łoże. Natomiast komora zamkowa oraz cały zespół ruchomy został już zaprojektowany we własnym zakresie i wykonane w zakładzie własnym.
Dostępne warianty Black Widow.
Karabinki mają być dostępne w kilku wariantach w zależności od długości lufy, jak na razie są to lufy: 10,3”, 11,5” i 14”. Waga karabinka Black Widow w zależności od werski i ukompletowania waha się od 2,9 kg do 3,1 kg. Długość karabinka w zależności od wersji to od 52cm do 76cm.
Wrażenia ze strzelania karabinkiem Black Widow
Od razu zastrzegam, że nie są to żadne opinie specjalistów a ludzi którzy po prostu lubią strzelać i sport ten jest ich pasją oraz rozrywką. Po prostu zwykli przeciętni strzelcy jakich wielu, żadni tam komandosi czy operatorzy. Nie wykluczam, że te karabinki trafią również w ręce profesjonalistów i wtedy poznamy ich opinie o „Czarnej Wdowie”.
Byłbym zapomniał – należy się kilka słów wyjaśnienia skąd taka nazwa karabinka – Black Widow, po prostu panowie wzieli tą nazwę od bohaterki Universum Marvela czyli Nataszy Romanowej aka Black Widow. Obstawiam, że panom spodobała się aktorka grająca tą rolę czyli Scarlett Johansson.
No dobra, do brzegu: bardzo byłem zaskoczony in plus, że karabinek miał odrzut jakbym strzelał z dziewiątki a nie .223, zresztą to nie było tylko moje wrażenie ale chyba każdego kto miał przyjemność strzelać Black Widow. Kolejna super sprawa jak dla mnie, to położenie dźwigni przeładowania – tak jak w czeskim Skorpionie. Cholernie wygodna sprawa, pod tym względem uważam, że rozwiązanie użyte w Black Widow bije na łeb stosowaną tylnią dźwignie w AR-ach. Gruba solidna lufa moim zdaniem zapowiada dobrą powtarzalność strzałów na dłuższym dystansie a jak już wcześniej wspomniałem zredukowany odrzut to bajka przy szybszym strzelaniu. Niestety miałem mało amo i wolałem się rozkoszować chwilą poza tym strzelałem na 100m i nie oszukujmy się przy moim poziomie bym pudłował gdybym szybko pykał 😛 . Jedno co mi nie leżało to ta wysuwana kolba, jak dla mnie niewygodna, ale uwaga: producent udostępnia kustomizację i kolbę można dobrać pod siebie 😉 . Co do celności karabinka Black Widow to fakt, że ja ślepy trafiałem ze 100m w blachę chyba coś Wam mówi 😉 . Jak dla mnie to bardzo fajny karabinek i chciałbym go przetestować na dłuższych dystansach tak 300 – 500m ale tą wersję z 11,5 calową lufą. Kto wie, może mi się przyfarci???
Poniżej krótki filmik i parę opinii z pierwszego strzelania polskim karabinkiem szturmowym Black Widow.
1 Comment
Nazwali Black Widow dlatego, że SIG stworzył bardzo zbliżoną broń, docelowo w .300 blackout pod nazwą Black Mamba.
Moja teoria 😉
skomentuj